Jakie ograniczenia mają koła dojazdowe?

Koła dojazdowe koło dojazdowe są skutecznym rozwiązaniem na nieoczekiwane sytuacje na trasie, gdy zdarzy nam się złapać przysłowiową „gumę”. Dzięki temu, że w porę założymy, możemy w krótkim czasie dojechać do warsztatu wulkanizacyjnego i wymienić koło na właściwe. Trzeba pamiętać o tym, że koło dojazdowe jest o wiele mniejsze od standardowego, zapasowego, więc zasady jego stosowania także będą nieco inne – pełne określonych ograniczeń, ale tylko dla naszego bezpieczeństwa.

Prędkość

W przypadku stosowania dojazdówki – funkcjonuje określone ograniczenie prędkości. Na kołach dojazdowych dostrzec możemy naklejki z wartościami „60” lub 80”. Oznaczają one ograniczenia prędkości, oczywiście w kilometrach. Naklejkę na białym tle i w czerwonym kółeczku nietrudno zauważyć. Jeśli nie przekroczymy wartości tych prędkości ponad normę na drodze – nie czeka nas żadna nieprzyjemna przygoda na drodze. Stosowane w samochodach opony dojazdowe zmuszają nas do zwalniania przed zakrętami, ponieważ przy zbyt gwałtownych prędkościach auto będzie rzucać się na wszystkie strony.

Przejechane kilometry

Opony dojazdowe służą nam na chwilę, aby dojechać do wulkanizacji i zażegnać zaistniały problem. Traktowanie opon dojazdowych jako klasycznego rozwiązania zastępczego na standardowe jest dużą nieodpowiedzialnością. Wulkanizatorzy określają, że maksymalnie na kole dojazdowym przejechać można około 50 km. Po założeniu koła dojazdowego może pojawić się zaburzona praca czujników ABS, ponieważ zmienia się liczba obrotów kół na jednej osi. Przyczyną tej sytuacji jest mniejsza średnica zewnętrzna koła dojazdowego od standardowego, co też wpływa na stan ciśnienia w oponie. Warto poddać je kontroli po przejechaniu kilku kilometrów.

Tylko jedno koło dojazdowe na raz

W przypadku pęknięcia opony możemy stanąć przed dylematem, czy nie zastosować zabiegu przełożenia kół. Wszystko przez to, że uwzględnia się stosowanie tylko jednego koła dojazdowego na raz, oczywiście z przyczyn bezpieczeństwa. Pojawia się pytanie, czy na przód przełożyć koło tylne, a z tyłu zamontować dojazdówkę. Wulkanizatorzy stwierdzają, że lepsze opony zawsze lepiej w przypadkach awaryjnych montować na tylnich osiach. Te z przodu mogą być gorszej jakości. Przy przedniej osi działa silniejsza moc hamulców. Na podstawie licznych testów motoryzacyjnych wywnioskowano, że znacznie groźniejszą sytuacją będzie utrata przyczepności przez tył samochodu, a nie przód. Koło dojazdowe powinno więc trafić na przednią oś, ale to głównie w przypadkach, gdy dojazd do warsztatu wulkanizacyjnego zajmie nam więcej czasu, niż kilkanaście minut.

Podobne artykuły